Co należy wiedzieć o trwałej ondulacji

Płyny do trwałej ondulacji muszą być używane w różnym stężeniu zależnie od stylu skręcanych włosów. Stosowanie takiej samej mocy płynu do każdego stylu włosów, nie w każdym momencie daje dobre wyniki. Do włosów normalnych, zdrowych trzeba stosować większe stężenie płynu niż do włosów zdegenerowanych, farbowanych lub tlenionych. Głównie powinno się zwracać uwagę na uszkodzenie włosa wywołane przechłonność włosów. Jeśli grzaniem przy trwałej ondulacji na gorąco włos bardzo śpiesznie wchłania płyn jest porowaty lub gąbczasty, wówczas należy zastosować płyn słabszy, bardziej rozcieńczony niż do włosów normalnych. Odnosi się to szczególnie do włosów tlenionych, w których ma możliwość nastąpić wydzielanie się tlenu pod wpływem zasad zawartych w płynie do trwałej ondulacji. Wskutek wydzielania się tlenu normalnie stosowana w trakcie ogrzewania temperatura podnosi się i włos ulega zniszczeniu. Dlatego do włosów tlenionych stosuje się płyn bardziej rozcieńczony, zawierający olej turecki, a zniszczone końce włosów zabezpiecza się przez natarcie tłuszczem. Nagrzewanie włosów najlepiej wykonywać aparatem kompresowym, gdyż przy użyciu nagrzanych klamer temperatura ich stopniowo obniża się.

Do włosów farbowanych Farbami utleniającymi, będącymi współcześnie w użyciu, trzeba stosować takie same środki ostrożności, co przy włosach tlenionych. Płyn powinien być słabszy niż do włosów normalnych, a końce włosów zniszczonych jako bardziej chłonne powinno się zabezpieczyć tłuszczem. Jednakże niewskazane jest wykonywanie trwałej ondulacji na włosach farbowanych farbami metalicznymi. Wprawdzie farby te nie są obecnie stosowane w zakładach kosmetyczno-fryzjerskich, lecz klientki używają niekiedy tzw. odsiewaczy zawierających sole metali. Farby metaliczne łącząc się podczas nagrzewania ze środkami chemicznymi, wchodzącymi w skład płynów do trwałej ondulacji, mogą spowodować zniszczenie włosów czy też nieoczekiwaną konwersję ich koloru.


Trwała ondulacja na zimno

Płyny do trwałej ondulacji na zimno powinny powodować takie zmiękczenie i uplastycznienie włosów, żeby po nawinięciu na wałeczki włos został spłaszczony. Kurczenie się włosa następuje z chwilą natarcia go płynem, nie należy zatem włosów przy nawijaniu naciągać, tak jak przy trwałej na gorąco, w trakcie której kurczenie nawiniętych włosów następuje dopiero po ich ogrzaniu. Płyn do trwałej na zimno jest to 5-procentowy roztwór soli sodowej albo anionowej kwasu tioglikolowego. Pod działaniem tego płynu następują przesunięcia w strukturze cząsteczek keratyny we włosach, a powstała plastyczna masa przybiera kształt narzucony poprzez nawijanie. Po nawinięciu włosy ponownie zwilża się płynem. Ażeby przyspieszyć działanie płynu, włosy nakrywa się kapturem w celu wykorzystania naturalnego ciepła głowy. Czas funkcjonowania płynu na włosy jest różny, zależnie od typu włosów i jakości płynu. Zakończenie reakcji stanowi utrwalenie za poradą długotrwałego spłukiwania włosów 0,pięć 1-procentową wodą utlenioną, a następnie kwasami (octem). Tlen z wody utlenionej neutralizuje kwas tioglikolowy, kwas octowy zaś zobojętnia amoniak, a zarazem usztywnia nowe połą­czenia cząsteczek keratyny, wzmacniając ich budowę. Dopiero po dokładnym utrwaleniu skręt włosa staje się trwały. Zamiast długotrwałego spłukiwania wodą utlenioną możemy stosować szybciej działające tzw. utrwalanie pianowe. Polega ono na pokrywaniu włosów za radą gąbki specjalnym utrwalaczem sporządzonym z wody utlenionej z dodatkiem mydła. Ponieważ piana lepiej przenika poprzez nawinięte włosy, utrwalanie przebiega szybciej niż przy spłukiwaniu wodą utlenioną. Po utrwaleniu pianowym też powinno się zastosować płukanie kwasami.

Ondulacja przy rozjaśnionych włosach

Włosy rozjaśnione (tlenione) oraz farbowane farbami utleniającymi można poddawać trwałej ondulacji na zimno, powinno się natomiast stosować do nich płyn bardziej rozcieńczony niż do włosów normalnych. Ponie­waż włosy takie są bardziej chłonne, należy też ograniczyć czas działania płynu na włosy po nawinięciu. Uprzednio więc przystępuje się do utrwalania wodą utlenioną, a następnie do neutralizacji kwasem. Płyny do trwałej ondulacji na zimno, z którymi fryzjer styka się przy moczeniu i nawijaniu włosów, działają szkodliwie na naskórek i paznokcie. Ażeby się przed tym zabezpieczyć, powinno się przed zabiegiem natłuścić ręce. Skutki szkodliwego funkcjonowania płynów można wyeliminować poprzez moczenie rąk w roztworze ałunu. Ponieważ przy trwałej ondulacji na zimno struktura keratyny ulega zmianie, po kilkakrotnym powtórzeniu trwałej ondulacji na zimno keratyna może przerobić się na metakeratynę, która nie poddaje się działaniu płynu do zimnej ondulacji. Zmoczenie włosów płynem i nawinięcie ich nie daje pożądanych rezultatów, gdyż włos nie skręca się wcale czy też tylko w nieznacznym stopniu. W takich wypadkach nie gorzej jest wyprodukować bezpieczną ondulację na gorąco, gdyż płyny używane do tej ondulacji rozmiękczają zmienioną keratynę i powodują skręcanie włosów. Po odrośnięciu włosy będą znów podatne na działanie płynu do zimnej ondulacji.